Utworzono: czwartek, 09. listopad 2017 08:36

 

 

 

 

 

To już kolejny miesiąc, kiedy mogę obserwować co słychać u moich przyjaciół z grupy I. Ich praca nabiera coraz szybszego tempa. Jako, że jesień nastała już w pełni, postanowili przyjrzeć się jej z bliska. I tak oto podziwiali dary jesieni – oglądali, smakowali, liczyli, ważyli, segregowali okazałe warzywa i owoce. Ale to jeszcze nie wszystko! Oni wirowali w tańcu wraz z kolorowymi liśćmi, a potem przenosili to wszystko na papier. Słyszałam również jak rozmawiali o tym, że rodzina i ich czworonożni przyjaciele są dla nich najważniejsi.

Ale zaraz, zaraz… Byłabym zapomniała! Moi przyjaciele byli w tym miesiącu wyyyjąąątkowooo rozśpiewani. A to wszystko za sprawą ich święta, czyli pasowania na przedszkolaka. Ciekawe co wydarzy się u nich w najbliższym czasie…

Wasza Pestka!

Utworzono: poniedziałek, 06. listopad 2017 08:50

 

 

 

 

Kiedy liliowe wrzosy zakwitną- już jesień…

Na taki jesienny koncert zaprosiła dziś przedszkolaki baletnica z filharmonii- Wiolonczela. Przy jej dźwiękach udaliśmy się w kolejną muzyczną podróż. Trafiliśmy nawet na dwór królewski gdzie tańczono menueta.

Wiemy, że nasza pani Piosenka uwielbia muzykę i piękne historie o kompozytorach. Tym razem opowiedziała nam o….No właśnie. O kim? Był Włochem, gdy był małym chłopcem zwracano się do niego Antoś. Uwielbiał muzykę. Fascynowały Go instrumenty. Obserwował je i sprawdzał w jaki sposób wydają te wszystkie cudowne dźwięki. To jego zasługą są skrzypce i wiolonczela jakie dziś znamy. Czy wiecie o kim mowa? Moi przyjaciele z przedszkola już wiedzą. Zapytajcie ich proszę.

Wasza Pestka

Utworzono: poniedziałek, 30. październik 2017 15:07

 

 

 

 

 

Jak to wyszło szydło z worka, czyli historia piątych urodzin przedszkola.

 

Ostatnio w Wielkim Małym Świecie strasznie było tajemniczo. Z sal dobiegały piosenki i wierszyki, ale przedszkolaki zapytane o szczegóły robiły tylko tajemnicze miny. Niczego nie mogłam się dowiedzieć, a to bardzo trudna sytuacja dla wścibskiej osoby. No cóż nie pozostało mi nic innego jak tylko śpiewać z przedszkolakami:

Bo ja jestem mądry skarb

Bo ja mam aż tyle lat

Wiem, ze czasem martwisz się

Ale daję radę!

I tak zagadka wkrótce się rozwiązała. Wyszło szydło z worka! Okazało się, że wszyscy przygotowywali się na uroczyste pasowanie na przedszkolaka i zerówkowicza, oraz na kolejne urodziny przedszkola. Ja miałam ogromną tremę, ale nie moi przyjaciele. Wszystko świetnie się udało! Goście oklaskiwali kolejne występy, a na scenie tańczyły dzieci i kolorowe parasole.

Nie zabrakło również urodzinowego tortu z naszym ślimaczkiem i wielu pyszności przygotowanych przez mamy naszych przedszkolaków. ( Przy tej okazji troszkę się zamyśliłam- bo kto wie ile ja mam lat? Trzeba będzie to kiedyś sprawdzić).

 

Wasza Pestka!

Utworzono: środa, 25. październik 2017 13:42

 

 

 

Witajcie moi kochani!

Dziś udałam się w odwiedziny do przedszkola w Książenicach i, zgadnijcie, na kogo się natknęłam?

Otóż przedszkolaków odwiedził teatr lalek Pinokio i przywiózł ze sobą kolejną ciekawą historię. Tym razem usłyszałam o dziewczynce nazywanej Czerwony Kapturek. Było bardzo śmiesznie, ale i pouczająco. Kilka raz wystraszyłam się nie na żarty. Ale jak to w bajkach bywa - dobro zwyciężyło, a zły wilk przegrał…

Czego nauczyła mnie ta historia? Oczywiście tego, żeby nie rozmawiać z nieznajomymi!

 

Wasza Pestka!!

Utworzono: piątek, 06. październik 2017 13:39

 

 

 

 

 

Ach ten wrzesień! Taki miły miesiąc, kiedy lato spotyka się z jesienią. Najczęściej złoto-zielony, przyjemnie ciepły i osnuty babim latem… Ale nie tym razem! W tym roku wraz z nastaniem września ktoś wyłączył słońce i rozkręcił korki z deszczem. Nagle zrobiło się buro i chłodno, ale dawaliśmy sobie z tym dzielnie radę. Z rozrzewnieniem wspominaliśmy wakacje i wakacyjne podróże. Często korzystaliśmy z kaloszy, polując na krótkie chwile bez deszczu. Przypominaliśmy sobie siebie nawzajem, witaliśmy nowe dzieci w grupie, rozmawialiśmy o emocjach, smutkach i radościach. Udaliśmy się też na poszukiwanie zebry w Książenicach i znaleźliśmy nawet kilka (spytajcie dzieci!), a pod koniec miesiąca prowadziliśmy śledztwo w sprawie pierwszych oznak jesieni (były!) oraz grzybów jadalnych i trujących (z daleka) i kisiliśmy kapustę. A poza tym, cięliśmy, śpiewaliśmy, liczyliśmy, przyklejaliśmy, malowaliśmy – normalnieJ No i już wiemy, skąd się wzięła nazwa „wrzesień”. Spytajcie, a się przekonacie.

 

we can Sing, we can Speak, we can do the funny tricks:) And we put a Little Love in Our Hearts! (love your friends project with the smartest and the most talented kids).
PS. If you search for the Fall asked them they will tell you All!

 

Pozdrawiam Wasza Pestka!